Osoby z syndromem DDA/DDD cierpiały w swoim dzieciństwie. Na to cierpienie nałożyły pewne schematy działania i myślenia, po to aby przetrwać. Wtedy schematy spełniały swoją funkcję i były potrzebne. W dorosłości natomiast, szkodzą nam i są dysfunkcyjne.
Jest to delikatny wstęp do teorii schematów dysfunkcyjnych, którą będziemy szczegółowo rozwijać, ponieważ stanowi ona podstawę rozumienia tego co myślimy, czujemy i jak się zachowujemy jako osoby dorosłe.
Program HALT jest istotną metodą pracy w terapii dla osób uzależnionych i stamtąd się wywodzi. Jest wiedzą jak radzić sobie z zagrożeniem sięgnięcia po ‘uzależniacz’ w okresie wychodzenia z nałogu. Osoby te muszą wiedzieć czym jest HALT, umieć go stosować i zawsze o nim pamiętać. Podobnie jak DDA/DDD, dlatego nie bez powodu o tym piszemy. Dla DDA/DDD to właśnie HALT jest wyzwalaczem destrukcyjnych schematów.
Akronim H.A.L.T. powstał od pierwszych liter angielskich słów:
HUNGRY – głodny
ANGRY – rozgniewany
LONELY – samotny
TIRED – zmęczony
Te cztery potężne stany bytu to nasze wyzwalacze. Naszym wyzwalaczem może być także osoba, miejsce lub wydarzenie.
Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek monitorować swój HALT?
DDA/DDD muszą wiedzieć, że kiepska forma psychofizyczna, wyzwala schematy dysfunkcyjne, praktycznie z automatu, dlatego tak ważna jest troska o siebie.
W psychoterapii często słyszymy „Zadbaj o siebie”, “Musisz o siebie zadbać”. Przelatują nam wtedy hasła starożytnych filozofów lub innych uczonych, wycofujemy się bo nie wiemy o co chodzi. Tutaj chodzi o podstawę – rozpoznanie kiedy i w jaki sposób odczuwamy głód, zmęczenie, złość i samotność. O nasz stan psychofizyczny.
Czasem czujemy, że coś nam się wymyka spod kontroli, że zachowujemy się „jakoś dziwnie”. Wtedy warto zadać sobie pytanie o mój HALT.
W takiej długofalowej pracy i łapaniu kontaktu ze sobą, warto zadawać sobie pytania:
Jaki jest mój GŁÓD? Kiedy go odczuwam?
Jaka jest moja ZŁOŚĆ? Kiedy ją odczuwam?
Jaka jest moja SAMOTNOŚĆ? Kiedy ją odczuwam?
Jakie jest moje ZMĘCZENIE? Kiedy je odczuwam?
HALT to także dosłownie, zatrzymanie się, a więc skupienie się na swoich emocjach, tym co czuję, co odczuwa moje ciało i kontakt ze sobą.
Świadomość HALT pozwoli uniknąć wpadnięcia w skrajne emocje, podyktowane schematami, jakie w sobie mamy.
Więcej o emocjach dowiesz się tutaj: Dlaczego nie rozumiem tego co czuję?
Nie pogarszaj sobie tego co i tak jest trudne
Sposobem na zminimalizowanie wejścia w napięcie jest bycie w pełni świadomym tego, co czujemy. Kiedy zrozumiemy, co czujemy, jesteśmy świadomi naszych potrzeb, głownie psychofizycznych, ale także emocjonalnych, możemy zadbać o siebie w stresujących lub denerwujących momentach, ale też dbać o siebie na co dzień.
Bądź świadomy, że głód, złość, samotność i/lub zmęczenie, zwiększają prawdopodobieństwo, że postąpisz w niekonstruktywny sposób, taki którego nie chciałeś lub którego później możesz żałować.
Zastanów się, w jaki sposób możesz budować świadomość swoich potrzeb i lepiej dbać o siebie w przyszłości. Następnym razem, jak będą się działy rzeczy, na które z pozoru nie masz wpływu, powiedz sobie STOP, zatrzymaj się na chwilę zrób monitoring ciała i umysłu, poświęć chwilę na HALT i zadaj sobie pytanie: Czego tak naprawdę potrzebuję w tej chwili i jak mogę to sobie dać?
I na koniec – postaraj się nie doprowadzać do stanów, w których jesteś głodny, zmęczony, zły i /lub samotny. Tak wiele, a tak niewiele, dla siebie.